środa, 8 czerwca 2016

Lecsó i żeberka pieczone w piwie


Pocztówka z Węgier, czerwiec:

Róże omdlewają poprzez pordzewiałe ogrodzenia. Miododajne kiście robinii rozlewają się łagodnie po stokach jak tokaj. Supełki słoneczników tkają arrasy nieskończonych pól.
Ciepły, błękitny wieczór opadł na ramiona tak, jak otula się senną ukochaną szalem. Jeszcze tylko coraz to bardziej złociste wina rozbłyskują w kieliszku.
Nazwa wiszących ogrodów w Lillafüred przetacza się gładko po języku, szumią w głowie Góry Bukowe, wieczór kłuje gwarną pszczołą Miskolca. 




Lecsó (4 porcje)

- 10 słodkich białych papryk
- 2-3 papryki baranie rogi
- 2-3 zielone papryki bananowe
- 1200 g siekanych pomidorów w puszce / 1500 g świeżych
- 1 cebula
- 5 ząbków czosnku
- 3 łyżki smalcu gęsiego (koniecznie!) / WERSJA WEGE: olej roślinny + płatki drożdżowe 
- 3-4 łyżki gúlyáskrém - łagodnej węgierskiej pasty gulaszowej
- mielona wędzona papryka
- mielona słodka papryka
- suszony cząber
- 5 liści laurowych
- sól
- świeża kolendra / natka pietruszki

Żeberka 

- 500 g żeberek
- 500 ml ciemnego piwa
- 5 ząbków czosnku
- 5 suszonych kapeluszy podgrzybków
- 5 liści laurowych
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 2 laski cynamonu
- kumin mielony
- 1 esencja sosu pieczeniowego ciemnego
- 1 łyżka smalcu gęsiego



Lecsó 
1. Cebulę kroimy w piórka, ząbki czosnku zgniatamy. Z ostrych papryk wyjmujemy gniazda nasienne, warzywa kroimy w krążki.
2. Warzywa podsmażamy na smalcu wraz z liśćmi laurowymi. Dodajemy mielone papryki, podsmażamy 30 sekund, by nie ich nie przypalić.
3. Do papryki dodajemy pomidory, cząber i pastę. Dusimy do miękkości. W razie potrzeby doprawiamy solą.
4. Przed podaniem posypujemy lecsó kolendrą lub natką.

Żeberka
1. Żeberka osuszamy ręcznikiem kuchennym i podsmażamy na złoto z każdej strony na smalcu.
2. Żeberka przekładamy do głębokiego naczynia żaroodpornego. Dodajemy pozostałe składniki i zalewamy piwem.
3. Mięso pieczemy przez 4 godziny w 160 stopniach, co jakiś czas je przekręcając i polewając wierzch sosem.
4. Po wyjęciu z piekarnika, żeberka odstawiamy na 10 minut, by odpoczęły. Po tym czasie można je kroić.



Füzér

Obrazki z drogi, harasymowiczowska Łemkowszczyzna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz